miasto jak z nierzeczywistego snu. Szczególne światło o każdej porze roku, dnia, nocy, niesamowita atmosfera, mieszanina pięknie brzmiacych języków i tłumy pięknych ludzi. A wszędzie - Gaudi, Gaudi, Gaudi... Całkowity brak pokory wobec wszystkiego, co sztuka architekury uważała dotąd za słuszne i właściwe, absolutna pogarda dla ograniczeń materiału i - prawie - praw fizyki. Takie genialne szaleństwo miało szanse zrealizować się tylko w atmosferze Barcelony, miasta jak z nierzeczywistego snu.Na zdjęciach migawki ze spaceru po Barcelonie w majowy dzień.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Mam nadzieję, że w tym roku mi też bedzie dane zobaczyć to miejsce :)
-
kiedyś podpisałbym sie bezkrytycznie:), po ostatniej wizycie we wrześniu mam mieszane uczucia; tambylcy ok, komunikacja perfect, miasto piękne, kawa ok ale za dużo tandety wciskajacej sie zewsząd...; faktem jest że nie mam tak świeżej emocjonalności jak ty:)
-
Jeśli miałabym głosować, to dla mnie w takiej kolejności jak Dino :)
-
uwielbiam Barcelonę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
sport., hmmm.. . ze sportów to pływanie (w czystej i ciepłej wodzie) i rekreacyjnie rowerek. Sport biernie - genetyczny brak zainteresowania. Owszem, na Camp Nou zaglądałam, robi wrażenie (tzn. przeraża! a jeszcze jak sobie wyobrażę to miejsce podczas meczu...) Do Barcelony mam absolutnie bezkrytyczny, nieobiektywny i bałwochwalczy stosunek - dlatego "najpiękniejsze miasto świata"...
-
Czy najpiękniejsze na świecie? Nie wiem. Na pewno w Hiszpanii i jedno z moich ulubionych. Cudowna architektura od średniowiecza do współczesności, genialna urbanistyka, nastrój, atrakcje, ciche zakątki i żywy puls metropolii .... Też wiem, że będę wracał (a rzym jest daleko poza pierwszą dziesiątką). Czego mi brakuje w tym wyborze - Camp Nou lub przynajmniej czegoś z kompleksu olimpijskiego, bo trudno zapomnieć w Barcelonie o sporcie :-).
-
to takie fantastyczne miejsce, że i czeka się na taką podróż z przyjemnością
-
Widzę, że mamy wspólne fascynacje. Dla mnie też Barcelona jest NumeroUno. Może Gaudi jest dla mnie bardziej częścią Barcelony, a nie jej treścią, ale wesprę Cię w propagowaniu tego pięknego miejsca. Mam sporo fotek w archiwum, a targ przy Rablais i Parc Guell to moje ulubione miejsca...
-
mam przygotowany szkic Rzymu, ale po obejrzeniu Twojej galerii się zastanawiam.
Dla mnie jednak - Barcelona (ale ja kocham Gaudiego) -
dla mnie jednak ..... Rzym...ale Barcelona może być zaraz potem :))
-
ja też już tam chcę :) ale na szczęście zostały jeszcze tylko 3 tygodnie :D
-
Pięknie!!! Ja juz tam chce....a do czerwca jeszcze tyle czasu!!!!